13.04
2018
Jak nie wpaść w spiralę długów?
Spirala długów pojawia się wtedy, gdy zadłużamy się na potęgę, mając jeszcze inne niespłacone zobowiązania. To, co skłania nas do wzięcia kolejnego kredytu to przeważnie zaległe rachunki, czy różnego rodzaju kredyty, w tym także chwilówki i tak zwane kredyty świąteczne. Jak więc poradzić sobie z problemem spirali długów, kiedy nie możemy wyjść na prostą?
Najlepiej dbać o to, by jednak nie zaciągać kredytów i nie zadłużać się, zwłaszcza jeśli potrzebujemy środków finansowych na zakup nowego sprzętu RTV czy AGD. Niekiedy warto wstrzymać się z takimi wydatkami, tym bardziej, że nierzadko po jakimś czasie dany model sprzętu może potanieć. Warto pamiętać o tym, że jeśli nie zaciągniemy kredytu, nie będziemy musieli dodatkowo spłacać odsetek, które najczęściej właśnie powodują to, że mamy problem ze spłatą zobowiązań finansowych. Oczywiście, jeśli chcemy kupić mieszkanie lub samochód, wtedy nie sposób nie skorzystać z kredytu, jednak są sposoby, by uniknąć niektórych opłat bankowych.
Bardzo często instytucje bankowe kuszą nas różnymi dodatkowymi udogodnieniami, z których i tak najczęściej nie korzystamy. Może się okazać, że w ogóle nie będzie nam potrzebna karta do konta, czy też ubezpieczenie, bądź powiadamianie za pomocą wiadomości SMS o stanie konta. Jeśli zaś podsumujemy, ile jest takich dodatkowych usług, którymi bank chce nas uraczyć, uzbiera się całkiem spora suma, która co miesiąc będzie odliczana od naszych środków dostępnych na koncie.
Warto również zastanowić się nad tym, czy potrzebny nam jest debet na koncie. Pomimo tego, że możemy postrzegać go jako swego rodzaju zabezpieczenie, to jednak również jego posiadanie wiąże się z dodatkową opłatą, często niepotrzebną. W dodatku im większy będzie przydzielony limit na koncie, tym więcej będziemy mogli zapłacić. Najczęściej bowiem instytucja bankowa pobiera opłatę, która jest równoznaczna z kilkuprocentową wartością od wysokości przyznanego debetu.
Bardzo często instytucje bankowe proponują nam także różnego rodzaju ubezpieczenia. Niektóre z nich są automatycznie dołączane do wysokości zaciągniętego kredytu. Jeśli nie chcemy ponosić dodatkowej opłaty, musimy o tym fakcie wyraźnie poinformować instytucję bankową. Kolejnym obciążeniem naszego konta mogą być różnego rodzaju prowizje i opłaty. W przypadku kiedy nie będziemy ich płacić w terminie, bank może je włączyć do kredytu, a wtedy automatycznie otrzymamy mniej środków do dyspozycji. Ponadto będziemy musieli spłacić odsetki, które będą naliczana od wyższej kwoty kredytu, niż od tej, jaką faktycznie otrzymamy.
Musimy też liczyć się z tym, że jeśli będziemy spłacać raty kredytu, ostatnia z nich może być wyższa od poprzednich. W sytuacji kiedy nie spłacimy jej w terminie instytucja bankowa może ten fakt potraktować jako przeterminowaną należność i naliczyć od niej odsetki. Jeśli będziemy spóźniać się ze spłatą, musimy liczyć się z konsekwencjami, a więc z kosztami, które bank naliczy za każdy wysłany monit, powiadomienie SMS, czy listowne. By tego uniknąć, najlepiej korzystać ze stałych zleceń, a jeśli zaciągnęliśmy kilka kredytów, lepsza będzie wówczas ich konsolidacja. Wtedy zamiast kilku rat mamy jedną i do tego jeszcze wolne środki pieniężne do dyspozycji.